Kochanie siebie wydaje się czymś naturalnym, ale… łatwo się mówi, a trudniej robi. Skoro jest to takie proste to dlaczego wciąż mamy do siebie pretensje, besztamy się z błotem, krytykujemy się na każdym kroku, źle się odżywiamy i nie szanujemy siebie? Jeśli masz trudności z uciszeniem swojego wewnętrznego krytyka lub często czujesz się przytłoczona samokrytyką ten artykuł jest dla Ciebie.
Czym jest miłość własna i dlaczego jest ważna?
Kochanie siebie nie oznacza bycia egocentrycznym lub samolubnym. Chodzi o stworzenie troskliwej relacji z samym sobą, jak poznanie dobrego przyjaciela. Prawda jest bowiem taka, że ludzie w naszym życiu przychodzą i odchodzą, natomiast jedyną relacją, którą utrzymujemy przez całe życie jest związek z samym sobą. Jesteśmy ze sobą od chwili narodzin aż do ostatniego oddechu. Dlatego tak ważne jest to, aby była to relacja wspierająca, przyjacielska, oparta na pełnej akceptacji i zrozumieniu.
Relacja z samym sobą nadaje ton temu, jak radzisz sobie z każdym aspektem życia w tym relacjami z innymi czy sprawami zawodowymi. Kiedy kochasz siebie jesteś dla siebie wyrozumiała i lepiej przygotowana do radzenia sobie z życiowymi wzlotami i upadkami.
Ten temat jest mi niezwykle bliski, gdyż przez wiele lat nie tylko nie kochałam siebie, ale wręcz siebie nie lubiłam, a nawet czasami nienawidziłam. Czułam, iż mam wroga we własnym wnętrzu. Cały czas towarzyszył mi głos mówiący o tym jak jestem głupia, beznadziejna, jak się do niczego nie nadaję, wszystko psuję, popełniam cały czas te same błędy…Dziś wiem, że był to głos wewnętrznego krytyka. Nadal mi towarzyszy, jednak nauczyłam się już z nim rozmawiać.
Wiele lat ze swojego dorosłego życia poświęciłam na to, aby zrozumieć siebie, zaakceptować, polubić i pokochać. Wiem, że nie jest to droga łatwa. Wiele razy z niej zawracałam. Wiele razy także upadałam. Ale teraz wiem, że jest to droga JEDYNA i absolutnie przepiękna, na końcu której czeka na Ciebie upragniona nagroda – spokój ducha:)
5 kroków do pokochania siebie i zbudowanie prawdziwej i wpierającej relacji z samym/samą sobą
1. Akceptacja (tego gdzie jestem, jaka jestem, jaki jest świat, jacy są ludzie). To po prostu zgoda na to co jest. Odpuszczenie. Uwolnienie. Brak oporu. Przełomem w tej kwestii u mnie była lektura wspaniałej książki Davida Hawkinsa „Sztuka Uwalniania”. Nie musisz nic naprawiać. Nie jesteś zepsutym przedmiotem. Twoją rolą jest jedynie pełna i bezwarunkowa akceptacja tego kim jesteś. Od tego momentu zaczyna się magia.
2. Wybaczenie sobie tego co już się stało (nie cofniesz przeszłości, a zamęczanie się nią jest prostą drogą do choroby psychicznej) oraz UWAGA! tego co jeszcze się stanie – to takie wybaczanie w przyszłości Oprócz pełnego przebaczenia sobie swoich dotychczasowych „win” dajemy sobie dodatkowo PRAWO DO POPEŁNIANIA BŁĘDÓW. Nikt bowiem nie jest idealny. Wszyscy ludzie ze swojej natury są ułomni. Tymczasem my lubimy stawiać sobie ponadprzeciętne wymagania. I dziwimy się, że ich nie spełniamy….
3. Samopoznanie i zrozumienie. Dziś wiem, że samoświadomość jest absolutną podstawą i filarem pełnego i satysfakcjonującego życia. Niestety nikt nie uczy nas w szkole jak rozpoznać swoje emocje, swoje unikalne talenty, swoje prawdziwe „Ja”. To jest praca, którą musimy samoświadomie wykonać sami w dorosłym życiu. Droga do samopoznania wiedzie przez zadawanie sobie pytań i wsłuchiwanie się w odpowiedź jaka przychodzi. Bez oceniania. Bez potępiania i moralizowania. Dowiedz się jak najwięcej o sobie.
Jaka była twoja przeszłość? Jak zostałaś wychowana? – dostrzeż wzory i schematy i wartości, które „odziedziczyłaś” po swoich opiekunach.
Jakie są Twoje wartości teraz?
Jakich wyborów dokonywałaś w życiu do tej pory? Dlaczego? Jakie były Twoje motywacje?
Czego tak naprawdę pragnie Twoje wewnętrzne Ja?
Kiedy czujesz się szczęśliwa?
Jest wiele różnych pytań, które warto sobie zadać. Nie przestawaj, pytaj. Jeśli odpowiedzi nie ma od razu – nie martw się. Przyjdzie:)
4. Zaufanie do siebie
Trudno jest kochać siebie, jeśli się sobie nie ufa. Zaufaj, że masz zdolność do podejmowania właściwych decyzji w swoim życiu. Czy wszystkie decyzje będą idealne? Oczywiście, że nie. Spójrz jednak na to ile masz już doświadczenia, ile się nauczyłaś. To niezwykle cenne zasoby, na podstawie których możesz podejmować coraz lepsze decyzje. Zaufanie do siebie to wiara, że w danej chwili podejmujesz najlepszą możliwą decyzję, a także w to, że jesteś w stanie poradzić sobie ze wszystkimi konsekwencjami swojego wyboru.
5. Dbanie o swoje ciało i umysł odgrywa ważną rolę w kultywowaniu miłości własnej. Proste czynności, takie jak uważne jedzenie, ćwiczenia i znajdowanie czasu na relaks mają ogromny wpływ na Twoje ogólne samopoczucie.
Jak dbać o siebie?
- Znajdź czas: Każdego dnia poświęć czas dla siebie, nawet jeśli jest to tylko kilka minut na początku dnia lub przed snem, aby odetchnąć, zrobić coś przyjemnego czy zrelaksować się w Twój ulubiony sposób.
- Rób przerwy, kiedy ich potrzebujesz: Pamiętaj o regularnym, codziennym odpoczynku. Nie odkładaj odpoczynku na wakacje. Pracujesz codziennie i musisz odpoczywać codziennie. Wyjdź na zewnątrz. Przebywanie na łonie natury może naturalnie uspokoić i zregenerować umysł i ciało.
- Ćwicz techniki relaksacyjne: Stosuj techniki takie jak głębokie oddychanie, medytacje prowadzone , wizualizacje, aby zrelaksować ciało i skupić się na oddechu.
- Odżywiaj swoje ciało: Karm swoje ciało zdrowym jedzeniem, które sprawia, że czujesz się dobrze.
- Traktuj sen priorytetowo: Zadbaj o odpowiednią ilość dobrej jakości snu – ma on kluczowe znaczenie dla dobrego samopoczucia.
- Połącz się ze swoim ciałem poprzez ruch: Może to być taniec, joga, nordic walking
- Proś o wsparcie, gdy go potrzebujesz: Sięgaj po pomoc, gdy jej potrzebujesz. Proszenie o wsparcie jest oznaką siły, a nie słabości.
Proces
Pamiętaj, że miłość do samego siebie nie jest czymś, co dzieje się z dnia na dzień. To praktyka. I wymaga czasu. Bądź więc dla siebie wyrozumiała i cierpliwa. Stare wzorce będą wracać (to normalne), ale za każdym razem, z każdym dniem będzie lepiej. Praktykuj i zaufaj procesowi:)
Jak pokochać siebie – ćwiczenie
Budowanie naszego pozytywnego związku ze sobą najlepiej zacząć od pozytywnego wewnętrznego dialogu. Zrób następujące ćwiczenie:
Przypomnij sobie sytuację, w której byłaś/eś z siebie niezadowolona i siebie skrytykowałaś. Może to być coś co wydaje Ci się, że powinnaś była zrobić, albo coś czego nie powinnaś robić, a zrobiłaś. Albo coś co “powinnaś” zrobić lepiej.
Teraz wyobraź sobie, że ktoś bliski Twojemu sercu jest w podobnej sytuacji i ma poczucie winy oraz “torturuje” się i obrzuca się błotem za co zrobił/nie zrobił/ zrobił źle.
Co powiesz tej osobie?
Czy będziesz podtrzymywać negatywne wzorce, czy może zapewnisz ją/go, że go kochasz, i jest w porządku taka/taki jaka/jaki jest?
Jakich słów użyjesz, aby pocieszyć tę osobę i dodać jej otuchy?
Co zrobisz, aby sprawić, aby ta osoba poczuła się lepiej?
Teraz odwróć sytuację i zobacz jak osoba, która jest Tobie bliska pociesz Cię dokładnie w taki sam sposób. Poczuj wewnątrz to ciepło i wszystkie pozytywne uczucia, jakie do ciebie płyną. Poczuj bezwarunkową akceptację i miłość.
Czujesz?
Od dziś kiedykolwiek się skrytykujesz od razu pomyśl o tym co powiedziała by do Ciebie najbliższa Ci osoba. I powiedz to sobie.
Mantra miłości do siebie
Oto mantra, która pomaga mi wspierać siebie w trudnych chwilach.
„Jestem najlepszą wersją siebie. Staram się, ale nie jestem idealna i nigdy nie będę. To co mogę poprawić – poprawię, ale nie będę oczekiwać od siebie PERFEKCJONIZMU. Akceptuję się, kocham siebie, przytulam siebie. Jestem swoim najlepszym przyjacielem i nigdy się nie opuszczę.”
0 komentarzy