Tym, co drastycznie obniżają naszą odporność okazują się być lęk, strach oraz poczucie braku bezpieczeństwa. Dbając o odporność warto więc w pierwszej kolejności zadbać o emocje.
Colin P. Sissons, fragment książki "Wewnętrzne przebudzenie"
„Kiedyś stary człowiek siedział pod drzewem i zobaczył śmierć przejeżdzającą obok niego. Zawołał ją i zapytał dokąd jedzie. Śmierć odpowiedzia, że do miasteczka Samanhan zabrać 500 żyć. Stary człowiek odetchnął z ulgą i spokojnie przyglądał się oddalającej się śmierci. Za kilka dni znowu ujrzał śmierć i powitał ją pytaniem:
– Mówiłaś, że jedziesz zabrać 500 żyć. Dlaczego wzięłaś 5000?
Śmierć odparła
– Pojechałam po 500 żyć i wzięłam 500. Resztę zabrał lęk.”
Energia życiowa i holistyczna koncepcja zdrowia
Holistyczna koncepcja zdrowia doskonale znana jest w starożytnych i sprawdzonych systemach takich jak tradycyjna medycyna chińska czy ayurweda.
Ciało, umysł oraz duch stanowi jedną całość. Skoro jesteśmy jednym, spójnym systemem to naturalne, iż psychika wpływa na stan naszego zdrowia. Emocje są natomiast tym, co może obniżać czy wręcz uniemożliwiać przepływ życiowej energii.
Postrzeganie energii jako esencji życia jest koncepcją starą jak świat. W Chinach energię życiową określano jako Qi, w Japonii nazywano ją Ki, w Indiach była to Prana.
Płynąca wewnątrz nas energia to życie. Jeśli nie ma energii to nie ma życia. Zablokowanie energii sprawia, iż organizm zaczyna chorować. A to, jaki jest poziom naszej indywidualnej energii uzależnione jest w dużej mierze od emocji. Układ immunologiczny poprzez niekorzystne działania emocji (najczęściej strach, lęk, żal, uraza, smutek) traci więc swoją wydolność.
Czy jeśli jesteś w lęku to czujesz wewnątrz przestrzeń?
Czujesz dobrą energię?
Czujesz się lekko?
Czujesz pozytywne wibracje?
Czy raczej czujesz ciężar, skulenie, przykurczenie, blokadę?
Warto zauważyć co się z nami dzieje w chwilach stresu i lęku. Warto być świadomym odczuć w ciele, gdyż to właśnie tu kumulują się emocje. To wszystko ma wpływ na nasze zdrowie.
Medycyna wschodnia wyraźnie wskazuje, że lęk, strach oraz utrata poczucia bezpieczeństwa to najważniejsze czynniki prowadzące do utraty energii, pojawiania się blokad energetycznych oraz osłabienia układu odpornościowego.
Jak lęk obniża nasza odporność?
Mówiąc bardzo obrazowo:
Lęk wywołuje stres. W czasie stresu do naszego organizmu wyrzucane są duże dawki kortyzolu i adrenaliny. W małych dawkach kortyzol i adrenalina mobilizują do działania i chronią nasz organizm. Jednak w dużych dawkach dostarczanych regularnie (długotrwały stres i lęk) osłabiają cały nasz organizm, w tym układ odpornościowy. Wpływają negatywnie na przeciwciała (m.in. limfocyty, monocyty, makrofagi i granulocyty) i blokują je w wykonywaniu swoich obowiązków. Jeśli więc nasz system odpornościowy będzie zajmował się walką ze stresem, nie będzie miał już zdolności do tego, aby walczyć z wirusami, bakteriami innymi zagrożeniami, które na co dzień spotyka. Dodatkowo chemia komórek, które poddane są działaniu kortyzolu zmienia się i same mogą zacząć wytwarzać niebezpieczne substancje z których rozwinie się potem choroba.
Jak długotrwały lęk i stres wpływa na nasz układ odpornościowy:
- osłabia układ odpornościowy i zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania
- wzmacnia objawy już istniejących chorób
- przyczynia się do problemów psychicznych ze względu na osłabienie układu nerwowego
- wywołuje dolegliwości ze strony układu trawiennego (biegunka, skurcze żołądka)
Media w służbie strachu. Bądź świadomy, iż energia płynie za uwagą
Przekazy medialne są głównie skierowane na wywoływanie emocji. Zauważ jak są zazwyczaj konstruowane. Od zawsze w ten sam sposób. Aby wzbudzić jak największą sensację. Aby zaszokować. Aby przestraszyć.
Aktualnie, w czasie pandemii (już samo słowo „pandemia” wywołuje lęk, prawda??) na nasz indywidualny niepokój i lęk nakłada się jeszcze dodatkowo kolektywny strach podtrzymywany i podsycany przez media.
Lęk jest pożyteczną i naturalną emocją, która ma nas chronić przed niebezpieczeństwem. Nie chodzi o to, aby nie odczuwać lęku (w tym poście pisałam więcej o sposobach na radzenie sobie z lękiem). W małych dawkach lęk jest pożyteczny i chroniący. Jednak w dużej dawce oraz podawany non stop wywołuje bardzo szkodliwe dla organizmu człowieka efekty.
Kolektywny strach, którym jesteśmy karmieni nie wpływa dobrze na nasze samopoczucie i paradoksalnie? zmniejsza naszą odporność. Każdy, kto jest tego świadomy powinien maksymalnie ograniczyć albo wyeliminować konsumpcję stresogennych mediów, jeśli chce się zachować higienę psychiczną, dobre samopoczucie oraz zdrowie.
Colin P. Sissons, fragment książki "Wewnętrzne przebudzenie"
„System immunologiczny można porównać do apteki wyposażonej w pełen zestaw leków. Kiedy czujemy się szczęśliwi napełnia się on takimi naturalnymi substancjami, które zapewniają zdrowie. Kiedy czujemy się przygnębieni, biedni i nieszczęśliwi do naszej krwi wydzielane są takie substancje, które mogą być przyczyną chorób. Nie ma ich w organiźmie osoby ogólnie szczęśliwej. Człowiek kochający i odczuwający radość wytwarza substancje wzmacniające system immunologiczny. Nie jest to teoria, ale udowodniony fakt dotyczący naszej fizjologii.”
0 komentarzy