Cyfryzacja oraz nowe technologie informacyjno-komunikacyjne, kompletnie odmieniły nasz sposób komunikacji i ogólnego funkcjonowania. Spójrzmy chociażby na naszą pracę. 20 lat temu używaliśmy co prawda emaila i internetu, ale było też sporo spotkań na żywo, targów, wyjazdów integracyjnych, burzy mózgów. A teraz? Teraz mamy zoomy, calle, chmury, slacki, asany, chaty i google docsy. No i i social media, których oddziaływanie na nasza psychikę jest niebagatelne.
Social media wrosły w naszą codzienność tak, że wydają nam się jego nieodłączną częścią. A kiedyś mogliśmy się bez nich obejść, prawda?
Jak pokazują statystyki z mediów społecznościowych korzysta aktywnie większość Polaków.
Pozytywne strony social mediów
Social media to nie „samo zło”. Warto zaznaczyć, iż media społecznościowe mogą mieć również pozytywne aspekty w dbaniu o naszą psychikę. W czym mogą nam pomóc portale społecznościowe?
1. Zbieranie głasków, czyli pozytywnych wzmocnień. W realny życiu taką rolę odgrywa komplementowanie czy docenianie. W wirtualnej rzeczywistości każde polubienie czy pozytywny komentarz oddziałuje właśnie jak psychologiczny „głask”, czyli wpływa pozytywnie na nasze poczucie własnej wartości i samoocenę. Widzimy, że jesteśmy dostrzegani, podziwiani i lubiani. To nas podbudowuje.
2. Socjalna terapia. To robocza nazwa, ale chodzi w niej o to, że w social mediach możemy także uzyskać wsparcie. Nie zawsze profesjonalne, ale po prostu poczuć troskę drugiego człowieka. Wiele osób publikuje bowiem w social mediach również treści trudne – informacje o depresji, stracie pracy, rozstaniu czy po prostu gorszych momentach w życiu. Bez wychodzenia z domu możemy poczuć, że ktoś się o nas troszczy i z nami empatyzuje. To pomaga przetrwać trudne chwile
3. Lek na samotność. W dzisiejszym zabieganym świecie mamy coraz mniej czasu na kontakty f2f. Tak naprawdę social media są często sposobem na utrzymanie relacji. Nie tylko służą nam do „podglądania” życia naszych znajomych, ale także do rozmów i chociażby krótkich kontaktów w stylu „co u Ciebie”, albo dzielenia się ważnymi i aktualnymi rzeczami w naszym żuciu. Ja mam kilka grup z którymi regularnie koresponduję i wiem, że dzięki nim jest nam łatwiej o utrzymanie relacji w świecie rzeczywistym. Spotykamy się „w realu” raz na jakiś czas”, ale za to praktycznie na bieżąco wiemy co u wszystkich słychać .
Social media i komunikatory odegrały ważną rolę podczas pandemii. To dzięki nim mogliśmy komunikować się z rodziną i bliskimi poprzez chaty i videorozmowy w okresie, kiedy kontakty społeczne były raczej niewskazane.
4. Zdobywanie wiedzy i dzielenie się wiedzą. Tak jak internet tak i social media są aktualnie kopalnią wiedzy. Możesz obserwować dowolne profile czy strony tematyczne i w każdym temacie znajdziesz interesujące Cię treści. Co prawda jest też sporo mało wartościowych, więc potrzebna jest tutaj dobra selekcja, ale jedno jest pewne – możesz mieć codzienny dopływ informacji z dowolnego tematu. Ponadto social media stanowią przestrzeń, w której komunikować się mogą ze sobą ludzie o podobnych zainteresowaniach z różnych miast i z różnych części globu. Umożliwiają to różnego rodzaju grupy, które łączą fanów jakiegoś sportu, osoby chorujące na rzadkie choroby czy też członków jednej grupy zawodowej.
Negatywny wpływ social mediów na nasze zdrowie psychiczne
Niestety oprócz kilku zalet media społecznościowe mają też swoje cienie. Warto jest mieć świadomość tego co może nam zrobić „przedawkowanie” social mediów. Wiele badań wiąże bowiem nadmierne korzystanie z mediów społecznościowych z niepokojem, lękiem depresją, poczuciem samotności i wyobcowania i obniżeniem poczucia własnej wartości.
W jaki sposób social media destrukcyjnie wpływają na naszą psychikę?
1. Uzależnienie czyli życie w komórce.
Komórka stałą się nasza trzecią ręką. Nie potrafimy bez niej żyć. Do tego w wirtualnej rzeczywistości spędzamy większość swojego wolnego czasu. Coraz więcej potrzeb zaspokajamy przez internet, nawet tych, które z pozoru wydają się “niezaspokajalne” na odległość.
Zrób krótki audyt swoich zachowań:
- Jak często sprawdzasz swój telefon?
- Jak często zaglądasz do social mediów?
- Ile czasu spędzasz dziennie w social mediach? (są specjalne aplikacje do monitorowania tego – polecam na miesiąc zainstalować, aby zdać sobie sprawę z punktu w jakim jesteśmy)
No właśnie…
A czy potrafisz żyć bez swojego telefonu?
„Sięgnięcie po komórkę to pierwsza rzecz, jaką robimy po przebudzeniu, a ostatnia czynność przed snem to odłożenie jej na szafkę nocną. Dotykamy jej ponad 2600 razy dziennie i bierzemy do ręki przeciętnie co 10 minut w ciągu dnia. Jedna na trzy osoby sprawdza komórkę przynajmniej raz w ciągu nocy” – pisze Anders Hansen w książce „Wyloguj swój mózg. Jak zadbać o swój mózg w dobie nowych technologii”.
Smutne, prawda?
2. Negatywny wpływ na samoocenę. Zaczynasz dzień od rundki w mediach społecznościowych? Jeśli tak to warto wiedzieć, że jest to najlepszy sposób, aby już od rana popsuć sobie humor i obniżyć swoje poczucie własnej wartości. Nawet jeśli wiesz, że to co oglądasz jest w jakiś sposób zmanipulowane (wyselekcjonowane i przefiltrowane) to nie zmniejsza uczucia zazdrości, gdy przeglądasz zdjęcia znajomych z wakacji na tropikalnej plaży lub czytasz o ich nowej, ekscytującej promocji w pracy. Kryteria porównywania są wręcz nieskończone. Kto ma lepsze mieszkanie/dom? To ma lepsze stanowisko? Większą firmę? Jest bardziej wysportowany? Szczupły? Lepiej gra w golfa? Ma zdolniejsze dzieci?
Porównujemy się zazwyczaj z tymi, którzy mają to, na czym i nam zależy. To sprawia, że zazwyczaj z takich porównań wychodzimy obici emocjonalnie. Wszystko to bowiem kończy się poczuciem, że jesteśmy niewystarczający, za mało umiemy, nie jesteśmy dość zdolni, dość bogaci, dość wysportowani…. czyli jesteśmy po prostu gorsi.
3. FOMO i uzależnienie do dopaminy. Kiedy masz przeczucie, że musisz być w kontakcie ze światem praktycznie całą dobę, co chwilę sprawdzasz czy nie pojawił się nowy komentarz lub lajk to najprawdopodobniej cierpisz na FOMO. Mroczną stroną FOMO jest to, że cały czas musimy być “w zasięgu” , gdyż inaczej doznajemy symptomów odstawiennych takich jak rozdrażnienie, niepokój i lęk.
W nowej rzeczywistości toczy się nieustająca walka o naszą uwagę. Kto zyska tę uwagę – wygrywa, dlatego firmy technologiczne, a w szczególności social media opanowują tę sztukę do perfekcji. Algorytmy mediów społecznościowych są tak zbudowane, aby cały czas nas “pingować” i „szturchać”, czyli wywoływać nowe wyrzuty dopaminy. Powiadomienia i podsuwanie nam coraz to nowych informacji zgodnych z naszymi zainteresowaniami przyklejają nas do ekranów. Social media tym samym kupują nasz czas, który następnie sprzedają reklamodawcom. Jeśli chcesz wiedzieć jak działają mechanizmy social mediów i jak płacisz za swoje darmowe konto na Facebooku walutą w postaci Twojego czasu bardzo polecam Ci film “Social Dilemma”, który bez skrupułów obnaża wszystkie mechanizmy działania social mediów na ludzką psychikę.
Chociaż FOMO istnieje znacznie dłużej niż media społecznościowe, strony takie jak Facebook i Instagram wydają się pogłębiać poczucie, że inni mają więcej zabawy lub żyją lepszym życiem niż ty. FOMO może zmusić Cię do odbierania telefonu co kilka minut w celu sprawdzenia aktualizacji lub kompulsywnego reagowania na każdy alert — nawet jeśli oznacza to podejmowanie ryzyka podczas jazdy, brak snu w nocy lub priorytetowe traktowanie interakcji w mediach społecznościowych nad relacjami w świecie rzeczywistym.
4. Izolacja i Samotność. Badanie przeprowadzone na University of Pennsylvania wykazało, że częste korzystanie z Facebooka, Snapchata i Instagrama zwiększa poczucie samotności. Dlaczego tak się dzieje?
Wyłączenie Facebooka czy Instagrama sprawia, że zostajemy sami jak palec. Tymczasem przepracowanie stresu czy poczucie prawdziwego wsparcia wymaga osobistego kontaktu z innymi. Potrzebujemy bliskości, dotyku i fizycznego kontaktu wzrokowego, aby wyzwolić hormony, takie jak oksytocyna czy serotonina, które łagodzą stres i i poprawiają samopoczucie. Jak na ironię, w przypadku technologii, która została zaprojektowana, aby zbliżać ludzi do siebie, spędzanie zbyt dużej ilości czasu w mediach społecznościowych może w rzeczywistości sprawić, że poczujesz się bardziej samotny i odizolowany, a także zaostrzą się Twoje problemy ze zdrowiem psychicznym, takie jak lęk i depresja.
Jak nie zwariować w świecie social mediów ?
Wyloguj się do życia czyli sposoby na skuteczny „unplugging”:
- Ustal indywidualny harmonogram korzystania z social media. Pamiętaj, to Ty ich używasz, a nie one Ciebie! Nie powinno być więc tak, że stajesz się ich niewolnikiem.
Co możesz zrobić?
- Wyłącz telefon w określonych porach dnia, na przykład gdy prowadzisz samochód, jesteś na spotkaniu, na siłowni, jesz obiad, spędzasz czas ze znajomymi offline lub bawisz się z dziećmi.
- Nie zabieraj ze sobą telefonu do łazienki ani do łóżka. Najlepiej odstawić telefon około 2 godziny przed pójściem spać, aby wyciszyć się przed snem, oczyścić głowę z myśli oraz nie narażać się na działanie światła niebieskiego.
2. Wyłącz powiadomienia z mediów społecznościowych. Trudno oprzeć się ciągłemu pikaniu i brzęczeniu telefonu informującemu o nowych wiadomościach. Wyłączenie powiadomień może pomóc Ci odzyskać kontrolę nad czasem i koncentracją.
3. Zrób Dopaminowy post
– jednodniowy – wyłączenie telefonu, komputera i tabletu na jeden dzień w tygodniu (dla mnie takim dniem jest zazwyczaj niedziela – pozwalam sobie wtedy na totalny unplugging i wylogowanie się do życia)
– dla bardziej zaawansowanych polecam wyjazd w miejsce gdzie nie ma zasięgu. Tak wiem, takich miejsc jest już niewiele. Poza tym jest to forma bardziej ekstremalna. Zacznij więc od weekendu. Jeśli Ci się spodoba to kolejnym etapem może być wyjazd weekendowy. W internecie możesz już znaleźć miejsca, które celowo są usytuowane poza zasięgiem telefonii komórkowej. Pamiętaj jednak, że możesz wyjechać gdziekolwiek i intencjonalnie wyłączyć telefon.
3. Starannie wybieraj profile, które obserwujesz. To widzimy codziennie w social mediach zależy … od nas! Pamiętaj, że zawsze możesz przestać obserwować znajomych, którzy szerzą negatywizm, profile, które rozsiewają lęk oraz treści, które wzbudzają w Tobie niepokój. Obserwując celebrytów miej na uwadze, że ich prawdziwe życie też toczy się poza social mediami, a na swojego „Insta” wstawiają często zdjęcia wybrane spośród 500 innych i przefiltrowane na wszystkie możliwe sposoby. Proponuję Ci polubić profile, które dostarczają ciekawych informacji, pozytywnych wzmocnień, propagują optymizm i sprawią, że lepiej się czujesz. Takimi treściami dzielę się na moich profilach na Facebooku, Instagramie i YouTube. Zapraszam😊
4. Jeśli kompulsywnie sprawdzasz swój telefon co kilka minut, odzwyczaj się, ograniczając sprawdzanie do raz na 15 minut. Następnie raz na 30 minut, potem raz na godzinę. Istnieją aplikacje, które mogą automatycznie ograniczać dostęp do telefonu.
6. Wyloguj się do życia
Większą część dnia spędzamy przy komputerze. Postaraj się zatem, aby sferę relacji i własnych pasji oraz hobby przenieść do świata realnego, aby zrównoważyć destrukcyjny wpływ social mediów.
Nazywam się Ewa Chojecka i jestem Trenerką Psychologii Pozytywnej i Chief Happiness Officerem.
Prowadzę szkolenia, warsztaty i programy edukacyjne pomagające podnieść poziom dobrostanu i szczęścia na co dzień, zarówno w życiu jak i w pracy.
Ukończyłam kierunek „Psychologia Pozytywna – Trener umiejętności psychospołecznych” na UW oraz „Happiness Studies Academy ” – program prowadzony przez największy na świecie autorytet w dziedzinie teorii i praktyki szczęścia – Profesora Harvardu Tal Ben-Shahar.
0 komentarzy